[flagicons]
603 379 402

Warsztaty praktyczne są najbardziej poszukiwaną forma doskonalenia zawodowego przez lekarzy weterynarii, niestety nie często zdarzają się takie, z których wychodzimy rzeczywiście bogatsi o nowe umiejętności.

Ambitny i rzadki cel postawili sobie twórcy warsztatów ultrasonograficznych przeprowadzonych 4-6 lutego w Wiączyniu Dolnym pod Łodzią: nauczyć .

Warsztaty poświęcone były ocenie przydatności klaczy do rozrodu, skierowane były do lekarzy początkujących w dziedzinie rozrodu koni.

Intencją twórców kursu, było umożliwienie uczestnikom zdobycie i przećwiczenia umiejętności badania klaczy: klinicznego, per rectum, ultrasonograficznego oraz pobierania materiału do badań laboratoryjnych i inseminacji.

Z punktu widzenia kursanta : temat nie łatwy , materiał oporny – czy to się może udać ?

Podstawą sukcesu jest kadra szkoląca . Trzeba przyznać, że wtym przypadku podstawa była solidna. Umiejętności chcieli nam przekazać lekarze- specjaliści rozrodu koni, doświadczeni praktycy w tej dziedzinie :

dr n. wet. Sylwester Zając wieloletni pracownik kliniki koni przy SGGW w Warszawie, nauczyciel akademicki obdarzony dużym talentem dydaktycznym, ale przede wszystkim lekarz praktykujący zajmującym się z pasją rozrodem koni, twórca banku nasienia ogierów.

lek. wet. Waldemar Kalinowski doświadczony praktyk którego wrodzonej skromności nie należy dać się zwieść, ponieważ doktor doskonale znany jest większości hodowców koni na południ Polski oraz u naszych południowych sąsiadów; był odpowiedzialny za utworzenie i pracę laboratorium pobierania i mrożenia nasienia ogierów w Żywcu;

lek. wet. Jarosław Buczyński praktyk z krwi i kości prowadzący prywatną działalność i nadzorujący stadninę koni w Walewicach zajmujący się głównie rozrodem koni, prawdopodobnie najbardziej doświadczony w Polsce lekarz w dziedzinie inseminacji nasieniem mrożonym.

Konsekwentnie do nazwy kursu postawiono na wiedzę praktyczną: 5,5 godzin wykładów na 14,5 godzin zajęć praktycznych. Wykładem teoretycznym w formie skoncentrowanej rozpoczynany był każdy dzień pracy. Pierwszy dzień poświęcony był najczęściej występującym schorzeniom błony śluzowej macicy klaczy oraz interpretacji wyników badań bakteriologicznych i histopatologicznych, drugi interpretacji obrazów USG podczas kontroli układu rozrodczego klaczy, trzeci nadzorowaniu krycia naturalnego oraz inseminacji. Do prezentowanych informacji łatwo wrócić, bo wykłady w niezmienionej formie zostały przekazane uczestnikom. Każdy dzień miał się kończy panelem dyskusyjnym. W praktyce, każdy czas był dobry na zadawanie pytań i żadne z nich nie pozostało bez odpowiedzi. Prowadzący byli chętni do dzielenia się doświadczeniem i tworzyli atmosferę sprzyjającą dialogowi.

I to co najtrudniejsze: jak poradzono sobie ze stworzeniem warunków to prowadzenia zajęć praktycznych? Kurs odbywał się w Stajni Koni Zbyszko, nowym ośrodku hodowlano- rekreacyjnym. Do dyspozycji badających było 37 klaczy (w tym kilka wysoko źrebnych) na 18 uczestników kursu. Bardzo dobrym wstępem do badania zwierząt była praca z aparatami USG na izolowanych narządach rozrodczych. Duża ilość aparatów(dzięki uprzejmości firm Vetmedical i Polrendgen oraz przywiezione przez prowadzących i niektórych uczestników) i duża różnorodność materiału dydaktycznego umożliwiła pracę w małych grupkach. Każda osoba miał możliwość samodzielnego badania poszczególnych struktur narządów rozrodczych i oswojenia się z ich obrazem ultrasonograficznym na różnych typach aparatów. Kolejnym etapem było badanie żywych zwierząt. Zajęcia odbywały się w grupach dostosowanych do obecnych umiejętności uczestników: dwie grupy początkujące i jedna zaawansowana (dla tych którzy już zajmują się rozrodem klaczy bądź krów). Każdy z kursantów przebadał per rectum i ultrasonograficznie kilka do kilkunastu klaczy każdego dnia warsztatów. Każdy z nas miał możliwość wykonania badania per vaginam, przećwiczenia czynności związanych z inseminacją klaczy, pobrania wycinka do badania histopatologicznego z izolowanej macicy klaczy. Niektórzy mieli możliwość założenia wziernika do pochwowego lub przeprowadzenia płukania macicy. Zaprezentowano także: naturalne krycie klaczy, gdzie duży nacisk położono na bezpieczeństwo, sposoby wykonywania wymazów bakteriologicznych, przedstawiono sprzęt wykorzystywany do inseminacji klaczy, zapoznano kursantów z postępowania z zamrożonym nasieniem. Prowadzący często i chętnie zwracali uwagę na drobne szczegóły praktyczne decydujące o powodzeniu przy wykonaniu czynności.

Trzeba także powiedzieć o ogromnej determinacji przedstawicieli firm Vetmedical i Polrendgen, którzy pomimo ekstremalnych temperatur, dzielnie pomagali kursantom w obsłudze prezentowanych aparatów.

Nauka nauką, ale żeby wiedzy szybciej wchodziła do rąk i głów potrzebne są chwile relaksu. I o tym także nie zapomnieli twórcy warsztatów: przerwy kawowe, sycące obiady, wieczorne koncert akordeonowe w wykonaniu doktora Kalinowskiego, grzaniec i pieczone kiełbaski przy ognisku, czy wreszcie taneczny wieczór integracyjny sprawiły, że dobry humor uczestnikom dopisywał, mimo siarczystych mrozów i tego …że „łatwo nie jest”.

Warsztaty zostały ocenione przez uczestników celująco. Ale nie ma tego dobrego, czego nie można by udoskonalić. Dlatego poproszeni o grymaszenie kursanci zasugerowali polepszenie wydajności pracy (większa liczba stanowisk, 3-4 osoby w grupach), zwiększenie różnorodności klaczy udostępnionych do badania.

Twórcy obiecali zbliżyć się do ideału już w maju, kiedy to planowana jest druga część warsztatów, tym razem jednodniowa, poświęcona diagnozowaniu wczesnej ciąży u klaczy. Czekamy niecierpliwie.